aktualizowano: 09.11.2024 21:11:32

" od Úhoště"

Planowane mioty
 
Hodowlą Wilczaków czechosłowackich zajmuję się do 1993 roku, a ich właścicielem jestem znacznie dłużej. Znam bardzo dobrze rasę, wiem w jakich liniach w historii, występowały problemy zdrowotne, problemy z charakterem czy eksterierem. Ta wiedza pozwala mi dokonywać odpowiednich wyborów hodowlanych, gdzie używam głównie czeskich linii co do których Klub rasy posiada wszystkie informacje o przodkach od początku rasy. Jeśli używam zaś reproduktorów zagranicznych to również z czeskich i słowackich linii gdzie nie ma wątpliwości co do ich pochodzenia.
Hoduję wilczaki czechosłowackie 31 lat.
Rozpoczęłam już rezerwacje na 2024 dla moich miotów. Jeśli jesteś już pewny i masz wybraną matkę dla swojego szczeniaka, to ja już w tej chwili mogę umieścić Cię na liście oczekujących.
W miotach w mojej hodowli Od Úhoště nigdy nie urodzi sie szczeniak obciążony Dw. 
Wszystkie urodzone szczenięta w mojej hodowli są w 100% Wilczakami czechosłowckimi. Nigdy nie mieszałam tej rasy z innymi rasami. Wszystkie rodowody są legalne i potwierdzają czystość rasy jak i czystość krwi CsV.
Wszystkie szczenięta urodzone w 2024 z moich miotów będą wolne od DM ( Mielopatia degeneracyjna ) . Nie będzie w moich liniach psów, które mogły by zachorować.
Tutaj widzicie nie tylko suczki, które będą mieć szczeniaki w mojej Hodowli, ale niektóre żyjące u moich przyjaciół. Wszystkie rezerwacje na szczenięta przyjmuję ja.
 
Mioty ze 100% reprezentacją wyłącznie krwi czeskiej i słowackiej:

 Xuki II od Úhoště                           

 

Cindy III od Úhoště  

 

Xenia III od Úhoště

 

Mioty ze 99% reprezentacją krwi czeskiej i słowackiej:

Jara III od Úhoště

 

Elenka IV od Úhoště

 

Mioty ze znaczną przewagą krwi czeskiej i słowackiej:

Dejzy III od Úhoště

 

Choki III od Úhoště  

 

Gabi of  Marvelwood

  

Cenya IV od Úhoště

 

Black sea wolfdog Giny

 

    

Ryška III od Úhoště

 

Czy wybrałeś  rodziców? Więc proszę czytaj dalej:

 
Od 1993 roku hoduję czechosłowackie wilczaki i jestem ich właścicielem od kilku lat. Mogę więc powiedzieć, że bardzo dobrze znam rasę. Wiem, w jakich liniach lub rodzinach są historycznie jakieś problemy zdrowotne lub z charakterem, wiem o problemach na zewnątrz. Ze względu na wieloletnią znajomość rasy wybieram psy kryjące. Dlatego wykorzystuję głównie czeskie psy kryjące, które wraz ze swoimi przodkami są pod opieką czeskiego klubu od początku hodowli, czego nie można powiedzieć o zagranicznych hodowcach. Jeśli korzystam ze stadniny zagranicznej, zawsze upewniam się, że jego przodkowie byli jak najdłużej z hodowli czeskiej lub słowackiej. Ale generalnie unikam zasięgu zagranicznego.
 
Zasadniczo nie robię „ściół za śmieci”. Chodzi mi o to, żeby mieć kilka szczeniąt. Wszystkie moje mioty są przemyślane i odpowiadają na obecną sytuację w populacji. Obecnie około 80% populacji jest spokrewniona z jedną samicą (Arimminum Upstream) , a duża część populacji ma w rodowodach kilka powtarzających się psów. Więc nie znajdziesz tych psów w moich drzewach genealogicznych w ogóle lub tylko sporadycznie. I w ogóle nie znajdziesz „wszechobecnej” kobiety w moim PP. Z każdym miotem staram się posuwać rasę do przodu i dystansować coraz większe pokrewieństwo populacji. Jako jedyna hodowla na świecie staram się realizować co najmniej trzy mioty rocznie, w których są szczenięta po rodzicach czesko-słowackich. Czyli krystalicznie czysty język czechosłowacki. Te szczenięta mają dla mnie największą wartość. Obecnie w całych Czechach i na Słowacji jest tylko kilka psów kryjących, które są czysto CZ/SK. I niestety ich liczba z roku na rok maleje. Więc mam arkę Noego, w której te oryginalne stwardnienie rozsiane. wilki znajdują. Sprzedaję takie szczenięta TYLKO DO HODOWLI. I tylko dla właścicieli, którzy będą świadomi swojej wyjątkowości.
 
Sprzedaję szczenięta głównie do domów jednorodzinnych z dostępem do ogrodu. Dla bezpiecznego odosobnienia psa na niezbędny czas lub na noc potrzebuję budy. Nie sprzedaję szczeniąt właścicielom mieszkań. Taki pies zwykle ląduje w tzw. klatce mieszkalnej, a ja nie chcę tego dla moich szczeniąt. Wilczak nie jest nawet psem do mieszkania, nie mówiąc już o małej klatce w mieszkaniu.
 
Właściciele moich szczeniąt powinni być osobami dojrzałymi, nie tylko wiekiem. Nie chcę, żeby ktokolwiek pisał o moich szczeniakach lub mówił o nich jak wilkołaki, wilkołaki, bestie, idioci, wilki lub nazywał je podobnymi infantylnymi imionami. Chcę, aby właściciele moich szczeniąt naprawdę docenili swoje psy.
 
Życzę również, aby przyszli właściciele byli mocno osadzeni w życiu i mieli bezpieczne i trwałe pochodzenie. Nie chcę rozmawiać z właścicielami, że właściciel mieszkania lub współlokator wyrzuca ich z mieszkania. Albo żeby pies szukał zastępczego domu z podobnie bezużytecznego powodu.
 
Każdy miot jest oryginalny ze względu na cechy rodziców. Niektóre szczenięta są bardziej odpowiednie dla mniejszych dzieci jako spokojne psy rodzinne, inne będą odpowiednie do różnego rodzaju treningu (ratownictwa, tropienia, obrony,...). Niektóre szczenięta na pewno będą odpowiednie do bardzo aktywnego życia (sanie, hulajnoga, rowerek). Dlatego koniecznie muszę wiedzieć od przyszłego właściciela, do czego pies będzie używany. Nie można uogólniać, że SM. wilczak jest taki lub inny, a rasa (nie) nadaje się dla jednego lub drugiego. Nawet w tym samym miocie osobowości szczeniąt znacznie się różnią. We współpracy z właścicielami zawsze dobieramy najbardziej odpowiedniego szczeniaka.
 
 Wszystkie moje mioty mają jakiś pomysł i generalnie służą rozwojowi rasy. Dlatego bardzo serdecznie witam zainteresowanych szczeniętami, które są zainteresowane rasą w sensie dalszej jakościowej hodowli. Dlatego zawsze wolę właścicieli, którzy planują zatrzymać psa, niż właścicieli, którzy chcą mieć wilczarza jako towarzysza.
 
Jak każdy dobry hodowca, cieszę się, że właściciel psa pozostaje ze mną w kontakcie przez całe życie psa. Chciałbym wiedzieć o ewentualnych problemach, ale także o sukcesach. Jestem tutaj z radą i konkretną pomocą, jeśli pojawi się jakiś problem.
 
Mioty z suk, które są współwłasnością lub przyjeżdżają do mnie z zagranicy w celu krycia i hodowli są porównywalne z miotami z moich własnych suk. Te szczenięta są w większości urodzone i wychowane przeze mnie, więc otoczone są moją pełną opieką. Jeśli szczenięta są w domu swoich właścicieli, to są pod moją kontrolą i sprawuję opiekę zarówno weterynaryjną, jak i odpowiednim żywieniem i socjalizacją. I tak, dużo podróżuję. I nie, nie mam nic przeciwko. Kocham to.
 
Jeśli doczytałeś tak daleko i nie zniechęciłem Cię to proszę o kontakt w sprawie rezerwacji szczeniaka. Listy oczekujących są zawsze otwarte do roku przed planowanym zasięgiem.